~KolejnyFrajer

Czepianie się o semantykę w tym wypadku to odwracanie uwagi od problemu. A problem nie dotyczy 'jednostki', jak erystycznie to Pani ujęła, tylko znacznej części zatrudnionych (przypuszczam, ze większości, bazując na sytuacji, którą zapamiętałem z okresu, kiedy sam tam pracowałem). W domyśle 'my wszyscy' - 'my wszyscy oszukani',a było nas wielu i zwracaliśmy na ten problem niejednokrotnie uwagę. Nie spodziewam się, że mając z jakiegoś powodu uprzywilejowaną pozycję osoby, która nie miała w tej firmie problemów z pieniędzmi i niesłownoscią, walczyłaby Pani o poprawę sytuacji swoich kolegów i kolezanek. Puentą mojej wypowiedzi jest to, że w wypadku, kiedy pojawiają się problemy, nie ma sensu odwoływanie się do ludzkich odruchów pana prezesa, bo tych po prostu nie ma. Jedyną drogą dochodzenia swojego jest odwoływanie się do organów państwowych, bo to człowiek, który z zachowań, które u normalnego człowieka wywołują wstyd, robi swoje atuty.

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.