~rudek36

Co więc napędza tę minihossę w segmencie małych spółek? Dosyć mocne wyprzedanie po dużych spadkach indeksu w 2018 r. Na zasadzie: "kto miał sprzedać, ten już sprzedał" można było liczyć właśnie na kilkuprocentowe wzrostowe odreagowanie wcześniejszych spadków. Jednak dalsze zwyżki powinny być podbudowane fundamentalnie. A o to będzie z upływem kolejnych miesięcy coraz trudniej. Pojawia się więc już wątek pozytywnego wpływu programu PPK na rynek polskich akcji. Nawet niewielki napływ kapitału - przy tak wydrenowanym z kapitału rynku - mógłby ruszyć zdecydowanie w górę giełdowe kursy przynajmniej części spółek o najmniej płynnym obrocie na parkiecie. Jednak program PPK zasili GPW kapitałem dopiero z końcem roku. Zdecydowanie więc za wcześnie na wliczanie pozytywnego wpływu tego programu w prognozy kursów giełdowych spółek notowanych na Książęcej. Natomiast przed tym terminem można liczyć jedynie na polski drobnych inwestorów i ciułaczy. A ci od dłuższego już czasu generalnie omijają fundusze polskich akcji małych spółek szerokim łukiem.
(Alfred Adamiec - Private Wealth Consulting)

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.