Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
wnp.pl/AT • 7 marca 2018 - 06:58
Komisja urzędu miasta Chorzowa przyjęła decyzję o obszarze górniczym. Mamy zatem pierwszy sukces. Jesteśmy z KWK Barbara w Chorzowie już „bliżej niż dalej”. Może przed Barbórką 2018 roku uda nam się uzyskać koncesję wydobywczą - mówi Zdzisław Bik, prezes Grupy Fasing.
Grupa Fasing zamierza uruchomić wydobycie w nieczynnej kopalni Barbara-Chorzów. Jednak realizacja przeciąga się w czasie.
- Natrafiliśmy na opór przepisów, problemem było utworzenie obszaru górniczego w mieście Chorzów. To się wiązało ze zmianą zagospodarowania przestrzennego. Musieliśmy zatem modyfikować plany w odniesieniu do terenu górniczego, co istotnie wpłynęło na wydłużenie całego procesu - mówi Zdzisław Bik, prezes Grupy Fasing.
- Dziś mogę powiedzieć, że zaświeciło nam może jeszcze nie zielone, ale seledynowe światełko.
Komisja urzędu miasta Chorzowa przyjęła bowiem decyzję o obszarze górniczym, prace trwały aż cztery lata. Mamy zatem pierwszy sukces. Jesteśmy z tym projektem już „bliżej niż dalej”. Może przed Barbórką 2018 roku uda nam się uzyskać koncesję wydobywczą - wyjaśnia.
Jak dodaje, firma od projektu nie odstępuje.
Przeciwnie - jesteśmy zdeterminowani, żeby go realizować. Obecna koniunktura na rynku węgla tylko potwierdza słuszność naszych działań. Węgla na polskim rynku brakuje, a zatem nasz projekt może się choć trochę przyczynić do ograniczenia importu - tłumaczy Zdzisław Bik.
Kopalnia miałaby wydobywać około 1,5 mln ton węgla rocznie.
- Chodzi częściowo o węgiel koksowy typu 34, a także o węgiel energetyczny o dobrych parametrach jakościowych, o niskiej zawartości popiołu. Na krajowym rynku brakuje takiego surowca - mówi.
Uruchomienie nieczynnej kopalni to także nowe miejsca pracy.
- Zatrudnienie w kopalni miałoby wynieść około 700 osób. Będziemy także opierać się na outsourcingu. Dzięki reaktywacji kopalni w Chorzowie zostanie stworzonych około 3 tysięcy miejsc pracy, gdyż - jak wiadomo - jedno miejsce pracy bezpośrednio w kopalni generuje kolejne w otoczeniu - zaznacza prezes Grupy Fasing.