Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Dnia 2018-10-05 o godz. 12:27 ~mul_roboczy napisał(a):
> Tak myślisz ? Ja myślę, że to był porządny inwestor długoterminowy, który wcale nie musiał wdawać się w szczegóły i zawiłości analiz giełdowych i zachowań ludzkich bo inwestował w niby "porządną" dywidendową spółkę i zawierzył pani prezes.
> Uwierz, mi, że za tym wszystkim idą ludzkie tragedie i to, że niektórzy oponenci znikają nie oznacza wcale, że jest im głupio, że nie mieli racji.
tak myślę...
i znam wpisy jasiowe od lat on wdawał się (a czasem nawet były mocno naciągane) w różne analizy giełdowe...
data niby była spółka dywidendową, ale na pewno nie z tych faktycznie porządnych, skoro żadna 5 dywidend nie wyrównała strat na kursie
co do tragedii - rozumiem to i z tego akurat nie naśmiewam się
rzecz jednak w tym, iż różni ludzie różnie inwestują - a giełdowa katatymia i pareidolia jest u wielu (tym razem to piszę bez ironii), gdyż jak ktoś kupi już akcje, to czeka aż urosną i niewierz oczom, gdy nastepuje zjazd...
a potem - mechanizm wyparcia, szukanie winnych poza sobą (jakby ktoś był zmuszany do kupowania danej spółki)
nieufność powinna być zawsze uwgledniona w decyzjach inwestycyjnych, zwłaszcza do samego (czy nie ulegam mysleniu zyczeniowemu) i kasa inwestowana tylko taka, którą MOŻNA STRACIĆ...
pazerność, naiwność, niewiedza o spółce, katatymia itp. wielu już boleśnie doświadczyła...