Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Info dotyczące zwrotów w podatku VAT jest bardzo interesujące i wymaga komentarza. Jak zwykle to co napisała spółka jest bardzo niejasne. Przydałoby się napisać w końcu za które miesiące danych lat spółka wykazała kwoty do zwrotu w deklaracjach VAT i o nie wystąpiła. Wiemy o następujących miesiącach: 04-06, 07, 08, 12/2015r. A co z kolejnymi latami 2016 i 2017? Spółka nic nie wykazywała do zwrotu? Padło info, że na dzień 31.08/2018 do zwrotu jest 6,5mln zł. Ale czy to jest już suma wszystkiego, czy tylko za któryś miesiąc 2018r? Bardzo istotne jest to, że za 2015 rok spółka miała kontrolę w związku z wykazywanymi zwrotami. Ale czemu wszczęcie postępowania przez US nastąpiło dopiero w 2017 roku? Standardowy okres zwrotu to 60 i 180 dni. Oczywiście US może wydłużać te terminy co pokazuje jak niechętnie zwraca ten podatek. Jako inwestor spółką interesuję się od kilku miesięcy. Wtedy też pisałem, że interwencja prokuratora związana była najprawdopodobniej z kontrolami podatkowymi u kontrahentów spółki. Nie wiedziałem jednak, że u naszej spółki była już wcześniej kontrola. Zarząd pisze, że US kwestionował kwoty do zwrotu co mnie nie dziwi. Patrząc jednak na okresy kiedy to było myślę, że od wydanej decyzji US zarząd odwołał się do wyższej instancji i teraz przyszła odpowiedź na odwołanie. Mogę podejrzewać, że US po kontrolach zawiadomił prokuraturę o nieprawidłowościach i z nich wynika akcja "prezes do aresztu". A zatem spółka może mieć wiedzę o co czepia się prokurator prezesa czytając protokóły pokontrolne. Jestem jak najbardziej za walką o odzyskanie wszystkiego pamiętając, że od sum niezwróconych w terminie US będzie płacił jeszcze odsetki. Co prawda będzie to tylko połowę odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych, ale to zawsze coś. Ponadto gdyby się okazało, że I MUS zaniedbał pisania postanowień o przedłużeniu terminów zwrotu można domagać się natychmiastowego zwrotu i pełnych odsetek za zwłokę. Sąd bez problemu będzie po stronie podatnika. Także wygląda to całkiem dobrze i będzie można rozwiązać część rezerw.