Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Dnia 2018-07-05 o godz. 10:12 ~znam napisał(a):
> Napisz list i zobaczysz co dalej. Przecież to dopiero początek. Każdy ma prawo prowadzić interes. Ale u nas ludzie myślą po polsku, że Polak nie może zajmować się kosmetykami , tylko inny obywatel.Ten sposób myślenia odbiegający od zdrowego rozsądku, towarzyszy Polakom przez stulecia. To żałosne .
Od stuleci Polakom towarzyszy cwaniactwo, a nielicznym zdrowy rozsądek. Z tobą jest tak samo. Jeden taki co handlował słowianami sprzedając ich Turkom za wielbłądy żeby mieć monopol na swoim terenie to nawet się ochrzcił razem ze swoją bandą. Potem szefowie nowej wiary zrobili targowicę i paru "świętych" wkurzony lud powiesił przed kościołem św Anny. Potem jeden taki co Poniatowskiego chciał zamordować dostał czapę, ale uciekł w świat, żeby zostać bohaterem na wynajem. Ostatnio na okręcie z kraju dokąd uciekł i jego imienia pewien showman mecz oglądał mimo, że niejaki Leon Czołgosz załatwił nam wizy do USA na zawsze. Tak to wygląda, A co do Vabun to pooczątek jest taki, że akcje o nominale 10 gr sprzedaje się po 6,40, a prawie 50% ma w nim udział spółka wyceniana na 1,50 za akcje. I wszystko jedno czy to jest "celebryta" sprzedjaący pachnidła, czy cokolwiek i ktokolwiek inny, bo całość reklamy i adres spółki GEŁDOWEJ jest w mieszkaniu w bloku, a taki pasuje do Kowalskiego a nie spółki giełdowej, bo to jest GIEŁDA PAPIERÓW WARTOŚCIOWYCH - przynajmniej z założenia. No, ale prasa pisze, że "Majdan w 2 godziny zarobił 2 mln zł". Biorąc pod uwagę obroty i dochody za ostatnie lata oraz wartość księgową to rzeczywiście "sukces na miarę naszych możłiwości".
A może jednak się mylę?