Uważam skalę przeceny za nieuzasadnioną i w dużej mierze podyktowaną lękiem napędzanym ostatnimi wydarzeniami na GetBack. W Spółce info o zarzutach było już znane 5 kwietnia i nie zaowocowało negatywnymi ruchami na kursie osób wtajemniczonych (jak to często bywa na NC). 

Zmartwieniem byłaby sytuacja kiedy w Spółce pojawiłyby się problemy z wypłacalnością ale od tej strony wszystko jest OK - interes śmiga jak trzeba. Pełnomocnik Okińskiego powiedział jasno - "sprawa nie dotyczy Emitenta". 

Jakie zarzuty może mieć postawione Prezes? Działania na szkodę Spółki (w tym innych akcjonariuszy) lub działania na korzyść spółki ale nielegalne. Jeżeli to pierwsze i się potwierdzi to tylko się cieszyć natomiast to drugie wydaje się mało prawdopodobne - co to mogłoby być?

A jak wyglądają wyniki?

Spółka zakończyła 2017 rok 50 proc. wzrostem przychodów ze sprzedaży, które wyniosły 39,5 mln zł. Zysk EBITDA wyniósł w tym okresie 15,7 mln zł, czyli o 94 proc. więcej niż w 2016 roku, a zysk netto sięgnął 9 mln zł i był wyższy o 84 proc. względem roku wcześniejszego. Wyniki te były wyższe od prognoz spółki odpowiednio o 6,6 proc., 5,1 proc. i 5,5 proc.(PAP Biznes)

Prognoza na 2018 r. zakłada 55,25 mln zł skonsolidowanych przychodów, 22,38 mln zł EBITDA oraz 12,1 mln zł zysku netto.

Moim zdaniem obecna sytuacja jest okazją, żeby po dobrym kursie odebrać akcje od tych, którzy się wystraszyli. Nawet jeżeli Prezesa zamkną - Spółce nic nie grozi (bazując na informacjach jakie mamy na teraz).