Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Odbicie, na które polują "łapacze dołków i spadających noży" po każdym spadku od lutego, nastąpi moim zdaniem najwcześniej gdy Polska pojawi się w nowym indeksie MSCI. Do tego czasu trwać będzie sypanie w związku z tym, że fundusze muszą wyjść z polskich akcji w związku z tym, że Polska wychodzi z MSCI EM, czyli te pozycje muszą być zamknięte.
Jednak bardziej prawdopodobny wydaje mi się przyszły rok, gdy już napływać będą jakieś fundusze wynikające z PPK.
Gdy czytam opinie na Seeking Alfa, to przewija się notorycznie info, że pozamykali lub zamykają pozycje na emerging markets i trochę ograniczają pozycje DM, a w efekcie więcej przeznaczają na bony i gotówkę. Dla mnie wniosek jest taki, że apetyt na ryzyko spada, stąd bardziej po dupie dostają ryzykowne aktywa, do jakich należy emerging markets, a w szczególności PL, szczególnie że ma z czego spadać po tym jak był najmocniej rosnącym rynkiem świata w ubiegłym roku. Brak podwyżek stóp w Polsce to podwójne ryzyko bo dostaliby w dupę nie tylko na spadku akcji, ale też dodatkowo na spadku wartości PLN (brak podwyżek stóp = osłabienie PLN). Do tego elektrownia atomowa, etc... nie widzę najmniejszej nadziei i jakiekolwiek wzrosty to odbicia korekcyjne ale ryzykowne bo w każdej chwili może spaść jak w 2011 o kilkaset punktów w kilka dni.
Struktura wig20 to dodatkowo jakaś masakra. Banki i surowce, wszystko państwowe i ryzyko z tym związane właśnie się zmaterializowało w postaci elektrowni atomowej. Banki i surowce to 100% branża koniunkturalna, czyli w takiej sytuacji jaką mamy: brak podwyżek stóp procentowych, spadająca waluta, zwalniająca koniunktura światowa to jest piękna masakra na takim indeksie. Nie bez powodu jest on w 100% skorelowany z indeksem miedzi. W zasadzie bez sensu jest granie na wig20, równie dobrze można grać na indeksie miedzi.