Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
A wiesz w sumie Tresor masz rację. Rano a szczególnie wczoraj o 22 trochę inaczej sytuacja wyglądała. A decyzję podejmowałem wczoraj. Po wzrostach w Stanach to i kolejne zlecenia na 2530 wydawało się całkiem realne. Choć rano po Azji było widać, że nie reaguje już na rekordy w Stanach i że u nas może też nie być zbyt dużego wzrostu.
Zgadzam się z Tobą odnośnie oceny naszego rynku i spółek ale ja patrze szerzej na całość giełd. Całość analizuję. Gdybym miał oceniać tylko naszą to bym uznał, że pobujamy się np. ze 2 miesiące wokół 2600 i ruszymy wyżej i nie sprzedawał bym akcji. Ale co ze Stanami. Tam wszystko możliwe. Korekta w Stanach może przyjść jutro, za tydzień może i za miesiąc albo za kwartał. Ale przyjdzie i staram się być na nią gotowy. Czasu mamy coraz mniej. Wyceniam ryzyko i szanse na zarobek. I ja oceniam że dużo większe jest ryzyko korekty w Stanach niż szanse na kolejne silne wzrosty u nas. Nie mówię że ich nie będzie ale.. Jest kilka poziomów i wydarzeń które utkwiły mi w pamięci. 1. Rok 2007 i początek bessy. Pamiętam to do dziś i ciągle twierdzę, że widzę dużo analogi do obecnego okresu. 2. to walkę o przebicie 2600. Spójrz na wykres np. z 10 lat. Jak od roku pisałem o 2600 to nie był to przypadkowy poziom.
Dokładnie pamiętam jak byliśmy 2 lata temu w okolicach 2600. Kolejny raz to było i wydawało się, że tym razem się uda. Też atmosfera identyczna jak teraz. Może tym razem będzie inaczej. Ale to by musiały być szybkie decyzję. Kilka dni postoju i kolejny skok w górę inaczej się zniechęcimy przyjdą wątpliwości coraz większy strach przed Stanami i w najlepszym przypadku pozostanie nam walka o utrzymanie 2600.
JSW to dłuższy temat a dziś nie mam sił ale skoro Cię ono interesuje to któregoś dnia napisze swoje przemyślenia.