~Odp

Wg mnie to wszyscy powinni pójść na policję, np. do dzielnicowego w miejscowości gdzie zarejestrowano firmę i zgłosić, że:
1. Na GPW notowania firmy to jakieś podejrzane skoki.
2. Z obawy o upadki skutkujące dalszymi załamaniami policja ma nakazać wzrosty.
3. Właścicieli zobowiązać do wyjaśnienia panu dzielnicowemu sprawy z VAT.
4. Pan dzielnicowy szuka gdzieś łączy ESPI i wysyła notatkę do KNF.
5. KNF publikuje notatkę - chodzi o równy dostęp do informacji poufnych.
6. Każdy kto próbuje podkupić dzielnicowego okrzyknięty będzie "Paskudą GPW".

Dobry plan ? :-))

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.