Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Rpg na xx lub xxx godzin w vr mogło by być dość karkołomne :) Przynajmniej obecnie. Wiele osób doświadcza mdłości nawet po paru sekundach czy minutach. Oczywiście znalazłby chętnych ale nie sądzę że vr tu jest kluczem do sukcesu. Choć z drugiej strony nowy Resident Evil robi furorę (ale tu śmiało można robić krótkie sesje z grą bo straszna niesamowicie). Vr to bezsprzecznie rewolucja w uzyskaniu imersji i TERAZ jest moment na wejście w tą technologię w gamingu bo rynek mocno nienasycony. Ludzie biorą praktycznie co się da. No i kwestia nocy obliczeniowej. Vr to generowane jednocześnie 2 obrazy. Taki cyberpunk czy wiedźmin z poziomem grafiki musiał by do vr mocno zejść w dół (tryb vr wymaga również pewnych udogodnień np regulujących wspomniane mdłości, np brak płynnego obracania postaci, obrót myszka czy kontrolerem o 30°)