Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
A kolega kolejny raz obraża innych i rzuca wyzwiskami. Nieładnie. 7-latki są chyba jednak lepiej wychowane... To pięknie, że umiesz narysować kilka kresek ale inteligencji emocjonalnej za grosz.
Uważaj bo tu jest spółdzielnią, którą interesuje kto kiedy kupuje i sprzedaję. Używają różnych kont, mimo, że sami posądzali o to innych :))
Wypisują debilizmy inwestycyjne, które w najlepszym przypadku mogły się skonczyć hodowaniem kilkudziesiecio - % straty przez ponad rok, a które może obnażyć gimnazjalista.
Każdy kto wyraża/ł inne zdanie, jest uznawany za współpracownika "mafii", która steruje kursem :))
Na "szykany" mogłeś się narazić nawet gdybyś napisał, że w danym momencie sprzedałeś :)
Ja nie mam tych akcji od dawna i dlatego czuje się swobodnie z ich analizą.
Osobiście nigdy bym nie poprosił o analizę waloru przez osobą, która go posiada.
Jedna z najczęściej stosowanych zasad przez klasyków.
W tym wątku masz przykład piramidalnego opętania przez kogoś, kto posiada walor, do tego stopnia, że ogłasza światu kiedy dokupuje, nawet jak ma pełno w gaciach bo to uśrednianie w dół po złych wynikach, a gdy cena idzie w ciągu 2 sesji do góry krzyczy " a nie mówiłem " :))))))
Jeśli Twoje zdolności percepcji przekraczają możliwość analizy tego wątku i wpisów tych użytkowników, to bardzo mi przykro.
Ja mam przednią zabawę i edukacje , kurs psychiatrii klinicznej, ale także moich metod, które na tym walorze póki co sprawdziły się w kilku kluczowych momentach. Możesz to łatwo sprawdzić, choćby w okresie ostatnich 2 miesięcy, choć wątpie abyś coś z tego wyniósł skoro najbardziej interesuja Cię sprawy emocjonalno-sercowe :)))
Posądzono mnie tu już o tysiąc rzeczy, tylko dlatego, że np. pisałem, że nie ma trendu tam, gdzie spółdzielnia twierdziła, że trend jest i wiele innych, więc jak nie masz nic do napisania w temacie, to daruj żarty o "wyzwiskach" :))))