Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Szanowny kolego,
Zacznijmy od tego, że ja nikomu nie doradzam, co ma zrobić ze swoim akcjami. Każdy ma swój rozmum i samodzielnie potrafi ocenić sytuację. Nie mówię nikomu sprzedaj, kupuj, trzymaj, akumuluj etc. Od tego są "profesojanalne" anale. Więcej nawet, nie wierzę, by jakikolwiek mój wpis mógł mieć wpływ na kurs jakiejkolwiek spółki. Piszę, bo prostu mam ochotę przedstawiać swoją opinię na temat aktualnej sytuacji danej spółki. Czasem są to opinie bardziej rozbudowane i profesjonalne, innym razem proste i ironiczne (jak w przypadku RWD). A do wyrażenia tych ostatnich sprowokowało mnie niedawne "profesjonalne" zarządu, w którym (już były) prezes RN wykorzystuje ESPI do skompromitowania prezesa zarządu przy okazji wytryskując fontanną rodzinnych brudów. Takie kuriozum zdarza się raczej rzadko na gpw. Potem doszła informacja, że bank sprzedaje zastawione akcje prezesa. Zatem napisałem, co o tym myślę i tyle. Rozumiem, że Twój zarzut polega na tym, że nie wykorzystałem tutaj okazji do spekulacyjnego zarobku. Może i wykorzystałem, może i nie. Ja nie piszę o swoich inwestycjach/transakcjach na forum, ile zrobiłem/straciłem, bo uważam to za zwykłe WIEŚNIACTWO. Tym bardziej nigdy nie wysyłam nikogo do szkoły, by się douczył. Każdy sam musi zdecydować, czy chce się nauczyć czegoś nowego, czy też nie. Mnie giełda od wielu lat uczy czegoś, co później przydaje się przy kolejnych decyzjach inwestycyjnych/spekulacyjnych. Tobie również życzę podobnego nastawienia.