Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Naganiacze byli, są i będą - na czele z "krisem" - który dla mnie jest jednym, wielkim NIC; bo jak nazwać kogoś, kto chwali się, że ma dużo akcji spółki, na której jest stratny i cały czas nagania na spadki by jeszcze bardziej pogłębić swoje straty ???? No ... bez żartów. Według mnie, gość nie ma żadnej akcji, kisząc w skarpecie całę 1k PLN i czeka na te swoje 10 groszy za akcję, by potem naganiać na up, up i docelowe 100 zł za walor. Na tym kończę wpisy o tym oszołomie. Bez odbioru !!!
Co do flustratów narzekających na pracodawcę, to znam tą branżę dość dobrze i muszę przyznać Lillce rację, że zawsze są 2 strony medalu. Z jednej strony pracownicy, którzy narzekają na prezesa, że oszust i kłamca, ale z drugiej strony brak chęci do pracy, totalne olewanie swoich obowiązków i tylko wyczekiwanie na przelew pensji; a jak firma się kapnie, że nic nie robię - to L4 i adijosss. Czy ktokolwiek zauważył, by narzekający na tego złego pracodawcę chwalił się, że był pracownikiem miesiąca lub kwartału, że sprzedał najwięcej produktów danej serii, że podpisał największy kontrakt ze wszystkich handlowców, że dostał nagrodę, że dostał lepszy samochód/komputer/telefon za swojej wyniki ??? NIE !!! nie ma takich. Ci, co osiągają ponadprzeciętne wyniki nie piszą tych wszystkich bzdur w necie jaka to firma jest zła, tylko ciągną dalej, ciężko pracują na swoją reputację i przyszłe nagrody.
Moja skromna rada dla tych wszystkich pokrzywdzonych: zabierzcie się do prawdziwej pracy, a rezultaty w postaci większej pensji, lepszego uposarzenia czy awansu przyjdą prędzej czy później. DO ROBOTY !!! tej prawdziwej :)
A BIOMAX, no cóż - zobaczymu kolejne raporty i wtedy się okaże, czy to syf, czy firma ciężko pracująca na swoją wartość. Dla mnie - to drugie - na razie :)