~Acer

Sygnity, którego obecny kurs jest na poziomach najniższych od dwóch lat, poważnie rozważa uruchomienie programu skupu akcji własnych - poinformował PAP Janusz R. Guy, prezes spółki. W jego ocenie fundamenty spółki w połączeniu z niskim poziomem kursu sprawiają, że obecnie może być dobry czas na wezwanie.
"Obecnie nie ma możliwości, abyśmy podnieśli kapitał, aby pozyskać finansowanie na cele rozwojowe, w tym akwizycje. Przy takiej wartości akcji to by było irracjonalne. Przy obecnym kursie potencjalnie najlepszą inwestycją byłaby inwestycja we własne akcje. Bardzo poważnie myślimy o tym, aby najbliższemu walnemu zgromadzeniu zaproponować skup akcji własnych. Buy-back może nam pomóc budować wartość akcji pod potencjalne akwizycje" - powiedział w wywiadzie dla PAP Guy.
"W mojej ocenie obecnie kurs akcji nie odzwierciedla wartości spółki. Wystarczy spojrzeć na wyceny analityków, które są w przedziale 20-24 zł za akcje. Wydaje się, że dyskonto jest zbyt głębokie. Dziwne jest to, że kurs ostatnio spada przy niezmienionym poziomie obrotów" - dodał.
Przy ewentualnej emisji jestem w stanie zaakceptować dyskonto na poziomie 10-15 proc., a moim zdaniem obecne dyskonto jest znacznie większe" - powiedział także.
Jeszcze w połowie września 2014 r. giełdowa wycena akcji Sygnity przekraczała 18 zł, a w połowie stycznia poziom kursu Sygnity spadł poniżej 13 zł. Ostatnio kurs był na takich poziomach w styczniu 2013 r.
W ocenie Guya fundamenty spółki w połączeniu z niskim poziomem kursu sprawiają, że obecnie może być dobry czas na zainteresowanie spółką przez potencjalnego inwestora.
"Skoro my myślimy o buy-backu, gdyż uważamy, że jest to bardzo dobra okazja przy obecnym poziomie kursu, to zapewne inni też to widzą i pewnie może to być ocenione jako właśnie dobry czas na wezwanie" - powiedział.
"W porównaniu z okresem kiedy było ostatnie wezwanie, Sygnity jest już zdrową, wyczyszczoną spółką, generującą dodatnie wyniki, a kurs jest znacząco niżej niż wtedy" - dodał.
"Jeśli którakolwiek z firm kontemplowała by aktualnie wezwanie, to moim zdaniem trudno o powodzenie takiego wezwania jak się nie rozmawia z akcjonariuszami. Z takich rozmów pozyskać można wiedzę o poziomie oczekiwań co do ceny oczekiwanej przez akcjonariuszy, a co za tym idzie cenne wskazówki odnośnie tego jak budować strategię zakupu" - powiedział także.
Asseco Poland w lutym 2013 r. wezwało do sprzedaży 100 proc. akcji Sygnity po 21 zł za akcję. Wezwanie nie doszło do skutku, gdyż UOKiK wydał zgodę na koncentrację dzień po ustawowym terminie przewidzianym na wezwanie, czyli 120 dniach.
W lipcu 2014 r. na wniosek Asseco prezes UOKiK przedłużył o rok, tj. do 11 lipca 2015 r., termin ważności decyzji wyrażającej zgodę na dokonanie koncentracji Asseco Poland z Sygnity.
Zdaniem prezesa Sygnity jednym z czynników, który mógł potencjalnie wywrzeć presję na kurs Sygnity, mogła być zapowiedź finansowania planów rozwojowych spółki emisją akcji.
"Wcześniej w rozmowach z rynkiem sygnalizowaliśmy, że nowa strategia ma być strategią wzrostową, co może również wymagać finansowania zewnętrznego. Nie wykluczam, że potencjalna emisja mogła wywrzeć presję na kurs. Sygnity jest spółką publiczną, a od wielu lat nie wykorzystała tego emitując akcje. Ponosimy koszty bycia na giełdzie, a nie mamy z tego żadnych korzyści. Nasi najbliżsi konkurenci wyprzedzają nas w tych kwestiach o osiem lat" - powiedział.
Poinformował też, że nowa strategia, nad którą pracuje zarząd będzie miała horyzont prawdopodobnie pięcioletni.
"Jeszcze nie wiem, czy pokażemy cele finansowe na kolejne lata, ale jakieś dynamiki wzrostu na pewno się w niej znajdą" - powiedział prezes.
Inne czynniki, które mogą oddziaływać negatywnie na kurs to odejście w ostatnim czasie z zarządu Sygnity dwóch osób. Na początku grudnia z funkcji wiceprezesa zrezygnował Dariusz Śliwowski, który odpowiadał za sektor publiczny, a na początku stycznia rezygnację z funkcji wiceprezesa złożył odpowiadający za finanse Wiesław Strąk.
"W spółce, w której trwa restrukturyzacja i repozycjonowanie biznesu, tak właściwie nie ma w ogóle dobrego czasu na zmiany w zarządzie" - powiedział Guy.
"Wypowiedzenie umowy o pracę wiceprezesa Strąka kończy się z końcem marca. Dostaliśmy bardzo wiele zgłoszeń na to stanowisko i spodziewam się, że nowy CFO może zostać wybrany nawet już w lutym" - dodał.
W październiku 2014 r. PAP podała, że Ministerstwo Finansów w związku z opóźnieniami w realizacji umowy na system e-Podatki naliczyło Sygnity 1,78 mln zł kary umownej. Guy nie wyklucza, że groźba kary mogła mieć pewien wpływ na sentyment inwestorów.
"Prowadzimy rozmowy z MF ws. naliczonej kary i spodziewam się, że wymiar kary nie będzie taki jaki został naliczony" - powiedział.
W grudniu 2014 r. Sygnity wyemitowało trzyletnie, niezabezpieczone obligacje o wartości 40 mln zł.
"Ostatnie plasowanie obligacji było dużo łatwiejsze niż wcześniejsze emisje. Przed emisją sukcesem miała być marża na poziomie 300 pkt. bazowych. Ostatecznie udało nam się uzyskać lepsze warunki, a emisja zakończyła się nadsubskrypcją" - powiedział prezes.

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.