~kornettto

nic mądrego juz nie napiszę, tylko powtórzę, żebyś dał sobie spokój z przejmowaniem się kilku- czy nawet kilkunasto(!) procentowymi wahaniami na przestrzeni kilku dni czy tygodni. Nie jesteś w stanie ich przewidzieć. Nikt nie jest. Szansa że podejmiesz dobrą decyzję o odłożeniu zakupu i zaoszczędzisz kilka procent, jest NIEMAL równa ryzyku, że jednak zdrożeje, i zagryzając zęby kupisz za jakiś czas i to drożej (albo - jeszcze gorzej - nie kupisz , i już tylko będziesz obserwować) . Dlaczego piszę 'niemal'. Bo moim zdaniem jednak jest tu asymetryczne prawdopodobieństwo 'załamania' systemu monetarnego - w którym ceny metali szybują ; a nie ma symetrycznej przeciwwagi nagłego 'uspokojenia' , w którym systemowe nierównowagi i gigantyczne zadłużenia z dnia na dzień zaczynają wyglądać niegroźnie, a metale zostają przecenione, bo znów 'ufamy bankom centralnym'.

Jestem ciekaw jak Ci to pójdzie. Sam planuję wybrać się tam na zakupy srebrników, ale niestety to dopiero za kilka miesięcy, jak pojawi się forsa ;) Liczę że się wpiszesz co zdziałałeś i jak to tam na miejscu sprawnie poszło.

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.