Bardzo ciężka spółka. Głównie chyba za sprawą zarządzających. Wygląda jak by grupa znajomych zmieniała się i jedynie dbali o swoje interesy. Raz jedni przymrużą oko na działanie poierwszego, potem zamieniają się.
Polityka informacyjna jest tu prawie obca. Spółki zależne które faktycznie świetnie prosperują potrafia się promować, wzbudzać zainteresowanie jak i przedstawiać plany. Niestety z czasem okazuje się że jakimś dziwnym trafem BLI traci nad nią kontrolę a pozbycie się w niej udziałów jest podobno kożystne. Kożystne ale dla kogo??.
BLI, spółka w której akcje głównie poparkowane są u głównych akcjonariuszy. Spółka która jeszcze nie dawno miała piękną działkę do sprzedaży która była wyceniana lepiej niż wartość całej spółki. Działka sprzedana. I co dalej? Gdzie te pieniądze? Kolejne inwestycje.już teżw dużej mierze porealizowane a gdzie następne zyski?? Cisza... Zarządzający pozwolili na start planu p. Bauera.Pozwololi aby BLI odkupiło od własnego prezesa i kumpli "POMYSŁ" z działką w niekoniecznie najlepszej lokalizacji za dziesiątki milionów złotych. Wejście w bizness śmieciowy. Bedziemy segregować odpady, mieć hute szkła i produkować butelki. Nigdzie nie spotkałem się z bizness panem. Ile butelek muszą wyprodukować, przez ile lat aby zarabiać? Projekt ten ma pochłonąć setki milionów złotych a jak ze zwrotem tych nakładów? Pan Bauer w tym momęcie zaro bił i z BLI zniknął....
Dystrybucja czy akumulacja? Cena do wartości księgowej to 0,33. Tylko! Przy tym że akcje są w wiekszości u najwiekszych udziałoców i zarazem zarzadzających spółką wydaje się bardzo mało. Gdyby mieli dobre plany, dobrze zarządzali. Mieli zaufanie inwestorów to na pewno nie gnili byśmy na poziomie w okolicach 1 zł. A to i tak wydaję się można powiedzieć sukcesem, biorąc pod uwagę, że całkiem nie dawno akcje były w okolicach 60 gr...

Jak narazie przygladajac sie tej spółce można odnieść wrażenie że idzie ona na dno... Zarówno wartość ksziegowa, jak i wycena spółki przez rynek idzie przez lata w dół.
Przypominają mi się wystąpienia zarządzających przed kamerami. Dumne dostojne pawie posiadający uśmiech jak by wiedzieli coś czego inni nie dostrzegają. Opowiadai ciągle o pieknych planach, pomysłach itp.

Siedzę w tej spółce od wielu lat. Kupowałem akcje po wielokrotnie wyższej wartości niż 1 zł. Długo przed czasami gdzie p. Bauerowi sprzedano duży pakiet akcji po około 3 złote a ja byłem nie zadowolony, gdyż taki pakiet był nie dokupienia w tej cenie na rynku. Znajomi przekonywali mnie że wyjdzie to na dobre spółce i nam. Że skoro on kupił tyle po około 3 zł to z czasem ta spółka bedzie warta 9 złotych. Przecież nie kupuje po to aby stracić. I co? Jedno jest pewne, On na pewnie nie stracił.

Swojego czasu usprawiedliwieniem był kryzys. Wiekszośc walorów na rynku uległa znacznemu przecenieniu. Od tamtej pory wiekszość walorów juz zapomniała o tych najglępszych dołkach a BLI? Proszę spojrzeć na wykres. Najlepiej pięcioletni.
Niestety ale długoterminowy wykres jest dodatkowo sfałszowany na skutek połączenia NFI PRO z NFI ZACHODNI. Akcjonariusze ZACHODNIEGO stracili jeszcze więcej.

Cóż można mieć nadzieję że skoro wszystko odbiło to i my odbijemy. Można mieć nadzieję że to czyjaś gra i trwa akumulacja i oby tak było. ALe ile lat już trwa ta akumulacja.

Gdzie zyski, gdzie plany na kolejne zyski.
Swojego czasu zapowiadano nawet skup akcji własnych przez spółkę. Jednak czas pokazał ze zamiast skupić to z powrotem oddano akcje które już były w spółce w celu umożenia...

Życzę szczęścia. Może polityka zarządzających się zmieni. Może znajdą inny sposób na zarabianie pieniędzy i dadzą przy tym zarobić tym którzy tez inwestuja w tą spółkę...
Może, oby i pozdrawiem Was wszystkich którym w ogóle zachciało się zajrzęć w profil tej spółki.