~Adam


Trwające od początku sierpnia zwyżki są efektem bardzo dobrych danych z rynku oponiarskiego w USA. To właśnie tam swoje wyniki zaprezentował Goodyear, największa firma oponiarska na świecie i jednocześnie większościowy udziałowiec Dębicy (ma 76,4 proc. akcji).

Amerykańska spółka poinformowała, że jej zysk netto w drugim kwartale wyniósł 188 mln USD, podczas gdy w analogicznym okresie rok wcześniej był on na poziomie o połowę mniejszy. Co ciekawe, wyższe przychody nie oznaczają wcale lepszego wolumenu sprzedaży. Oponiarski potentat zmniejszył bowiem swoją sprzedaż o 5 proc. i w drugim kwartale wyniosła ona blisko 4,9 mld USD.

– Pomimo wciąż słabej koniunktury na rynku motoryzacyjnym i w efekcie gorszej sprzedaży ilościowej opon, wyniki producentów opon uległy w ostatnim czasie znaczącej poprawie – zaznacza Grzegorz Witkowski, członek zarządu Trigon TFI, i dodaje: – Kiedy Goodyear zaprezentował swoje wyniki, jego kurs wzrósł do poziomu sprzed upadku Lehman Brothers. Równie mocne są zwyżki kursów innych spółek z branży oponiarskiej – Michelina, Pirelli czy Continentala.

Tak optymistyczne dane z zagranicy mogą zwiastować dobre wyniki największego polskiego producenta opon (wyniki poda 27 sierpnia). I nastąpi to pomimo słabnącego na nie popytu. Spółka może bowiem poprawić swoje wyniki dzięki taniejącym surowcom, które wykorzystywane są do produkcji opon. Mowa tu o kauczuku naturalnym i syntetycznym. Nie bez znaczenia są kwartalne wyniki Lanxessu, czyli największego producenta kauczuków syntetycznych na świecie, którego kurs znajduje się w trendzie spadkowym. Lanxess zdecydował bowiem o odwołaniu prognozy poprawy sytuacji w drugiej połowie roku, a zakładaną EBITDA na 2014 r. uznał za nierealną. W efekcie walory spółki taniały o 7 proc.

– A przecież to, co szkodzi producentom kauczuku, pomaga spółkom oponiarskim – przekonuje Witkowski.

Dodajmy jednak, że na niekorzyść krajowego producenta przemawia kwietniowe ograniczenie wielkości produkcji opon do samochodów osobowych. Powód? Zmniejszenie zamówień od koncernu Goodyear, który w ten sposób postanowił zareagować na znaczne zmniejszenie popytu w Europie. Może się więc okazać, że Dębica nie wykorzysta do końca korzyści, jakie niosą ze sobą taniejące surowce.

– Rzeczywiście na wyniki spółki będą miały wpływ dwie przeciwstawne kwestie – podkreśla Witkowski i dodaje: – Wydaje się jednak, że korzyści wynikające ze zmniejszenia kosztów znacznie przewyższą negatywne konsekwencje ograniczenia produkcji.

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.