Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
trochę się znający, myślę że bardzo się starasz ale wygląda na to że powinieneś zmienić nicka na "mało się znający" albo "wydaje mi się że jestem trochę się znający".
Sorry nie chcę obrażać Cię ale to co piszesz nie trzyma się kupy...
Co do punktu pierwszego: "1. Padła opinia ..."
Mylisz się i to bardzo że bo przewidujesz tylko bankructwo OFE poprzez upadek państwa wobec tego wyciągasz złe wnioski. Owszem jest możliwa sytuacja że Polska tak jak Grecja upadnie i wtedy to rzeczywiście nie będzie istotne czy jest ZUS czy OFE bo skończyłoby się to hiprinflacją i stratami dla wszystkich uczestników i OFE i ZUS.
Gorzej natomiast że nie przewidujesz iż OFE mogą zbankrutować tylko na GPW. Np. w wyniku światowego kryzysu gorszego niż w 2007-2009 itp. kiedy może załamać się cały światowy system finansowy. Wtedy takie giełdy jak GPW ze wszystkimi ich uczestnikami zostaną zmiecione z powierzchni. Uważasz że to nie możliwe? Zastanów się do czego doprowadzi sytuacja światowa jaką mamy teraz, druk kasy w USA, Japoni, Angli, pierwsze symptomy załamania w Chinach pewnie niebawem we Włoszech i Hiszpani, Niemcy coś tam próbują uciągnąć tą chylącą się Europę ale osłabiający walutę Japończycy za chwilę wygryzą ich i ich cały export do Azji. Nie mówię że to stanie się w tym roku, ale zoabczymy jaki będzie finał całej tej zabawy w drukowanie i wojny walutowe za kilka lat.
Ad pkt 2. To sam bez różnicy czy kasa w OFE czy w ZUS, skoro hiperinlacja to tracą na tym wszyscy uczestnicy.
Ad. 3. I tu się mylisz, bo nie wiesz jakie zadłużenie miałaby Polska gdyby ta kasa nie poszła do OFE i nie powiększała długu. Nikt takich analiz nie zrobi bo całemu światkowi finansów w Polsce byłoby to nie na rękę policzyć że mniejsze zadłużenie Polski (niższe oprocentowanie obligacji i kosztów ich obsługi) oraz być może mądre zagospodarowanie środków które są obecnie w OFE mogłoby być bardziej korzystne dla Polski niż odkładanie ich do OFE, one tam kasują prowizję, niby coś zarabiają ale nie wiadomo czy nie tracą tak naprawdę, a w między czasie Polska zadłuża się coraz bardziej i bardziej płacąc za to ogromym długiem i kosztami jego obsługi.
A co do tych zysków OFE na giełdzie i w ogóle przez te lata, to nie byłbym taki pewny, bo ich benchmarkiem nie jest zarobek w odniesieniu np. do WIGU w całym ich okresie funcjonowania, a tylko i wyłącznie wewnętrzny benchmark. A wyliczenia "autorytetów finansowych" oraz "ekonomistów" co do tego ile OFE zarobiły to sobie można nie powiem gdzie wsadzić jeżeli się spojrzy gdzie ci "ekonomiści" pracują i kto im płaci. Najczęściej są to pracownicy banków, dużych instytucji finansowych często zagranicznych, którym szczególnie zależy na utrzymywaniu tego jak to było do tej pory. Skoro rynek finansowy im płaci to ich wyliczenia i analizy w celu obrony OFE są zupełnie nie wiarygodne. Zresztą widać to po medialnej sraczce jaka zapanowała w TVN na ten temat.
A w osotanim poście co do funduszy emerytalnych to już pokazałeś zupełny brak nie wiedzy a wręcz ignorancję. Te fundusze emerytalne jak piszesz to nie to samo co nasze przymusowe OFE. Tak naprawdę to co nazywasz funduszami emerytalnymi to są w dużej częsci tzw. pracownicze systemy emerytalne, gdzie każdy pracujący MA MOŻLIWOŚĆ odkładanie sobie na przyszłą emeryturę jakichś środków gdzie z tym wiążą się duże ulgi podatkowe lub wręcz zachęty typu że zatrudniająca firma takiego przyszłego emeryta sama sponsoruje mu taki program pracowniczy lub dokłada się w znacznym stopniu by zachęcić w ten sposób do oszczędzania na przyszłość. To nie ma zupełnie nic wspólnego z przymusowym OFE gdzie nie dosyć że nie masz żadnej możlwiości wyboru czy tak chcesz czy nie chcesz oszczędzać to okazuje się że pieniądze w OFE tak naprawdę nie są Twoje (wyrok sądu w Polsce), gdzie płącisz kosmiczną stawkę prowizji za zarządzanie w porównaniu do nawet zwykłych opłat w TFI i gdzie np. zaup obligacji skarbu państwa jest również obciążany taką prowizją przez OFE a przecież każdy sam może sobie kupić obligacje w PKO BP. Widać że nie orientujesz się w temacie. Powiem ci tylko że na takie sztuczki jak wprowadzenie OFE dało się nabrać dosłownie garstka słabiutkich i sprzedajnych rządów. Węgry, Chile Argentyna i Polska. Jak skończyło się w Argentynie to wiemy, W Chile okazuje się że prowizje zżarły większą część wpłaconej tam kasy, Węgrzy zmądrzeli i się wycofali z trefnego pomysłu, najwyższy czas by ten albo kolejny rząd totalnie zlikwidował OFE. A w całej europie i nigdzie na świecie nie ma czegoś takiego jak OFE, czy to przypadek? Dlaczego Niemcy, USA, Francja i setki innych krajów nie wprowadziły tego wspaniałego systemu tylko chcą u nas na nim zarabiać po przez swoje instytucje? Sam się nad tym zastanów.