~George

Kilka hipotetycznych możliwości:
1. Nie ma komu z GPW odebrać poczty od Włodka i Piotrka
2. Pracownicy odpowiedzialny za odwieszanie są na urlopach, szkoleniach etc
3. Na GPW główkują o odwieszeniu, ale muszą dać sensowny komunikat, żeby wyjść z twarzą po tym jak Włodek pokazał im środkowy palec.
4. Przygotowują pismo do Włodka wzywające (sic!) do ujawnienia umowy w przeciwnym wypadku notowania nie zostaną odwieszone a w ostateczności spółka może wylecieć z notowań.
5. Decyzja o odwieszeniu jest, ale utknęła gdzieś w korytarzach pomiędzy departamentami i nie wiadomo co teraz. Choć to i tak lepsze niż wniosek spółki, który rzekomo znaleziony został w kiblu w KRS. Trzeba dodać, że leżeć miał tam podobno miesiąc. Tak więc smród musiał być niesamowity. W gruncie rzeczy należy współczuć sędziemu i obsłudze sekretariatu wydziału do którego ów wniosek trafił.
6. Inne.

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.