Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Mafia w giełdowej spółce
2012-01-03 00:00 aktualizacja: 2012-01-03
DAWID TOKARZ
Krótki romans Optimusa z półświatkiem, „Małym Krzysiem” i „Sproketem” drogo kosztował firmę IT. Wyroki już uzgodniono, sąd podejmie decyzję.
Roman O., pseudonim „Sproket”, to jedna z głównych postaci warszawskiego półświatka ostatnich lat. W 2010 r. za kierowanie gangiem, specjalizującym się m.in. w wyłudzaniu kredytów samochodowych i leasingu, oszustwach firm ubezpieczeniowych, fałszowaniu dokumentów i praniu brudnych pieniędzy, dostał prawomocny wyrok 8 lat więzienia. W megaśledztwie zarzuty postawiono blisko 100 osobom, z których większość została już ostatecznie skazana. Wśród nielicznych osób czekających jeszcze na wyrok są Piotr L. i Krzysztof M., pseudonim „Mały Krzyś” — odpowiednio prezes i wiceprzewodniczący rady nadzorczej Optimusa (dziś CD Projekt Red) z lat 2006-07. Zarzut? Wyprowadzenie z giełdowej spółki i przywłaszczenie ponad 730 tys. zł.
Bohaterowie historii: menedżerowie, finansista i gangster
Krzysztof M.
Przestępca o pseudonimie „Mały Krzyś”. Według najsłynniejszego w Polsce świadka koronnego Jarosława S., „Masy”, w latach 90. był jego podwładnym w strukturach mafii pruszkowskiej. Krzysztof M. zaprzecza i zauważa, że za członkostwo gangu nie został nigdy skazany. Został (prawomocnie) za: wręczanie łapówek urzędnikom UKS kontrolującym „Masę”, wyłudzanie kredytów i posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami oraz przywłaszczenie luksusowego samochodu z leasingu. W latach 2006-07 ten technik mechanik dzięki Michałowi D. został wiceprzewodniczącym rady nadzorczej Optimusa. W prokuraturze zeznał, że z zawodu jest „menedżerem”.
Michał D.
W latach 2006-07 kontrolował Optimusa. Było to możliwe dzięki sfałszowaniu uchwały rady nadzorczej, czego dopuścił się, zdaniem prokuratury, razem z Piotrem L. Proces, w którym współoskarżony jest też o wyrządzenie Optimusowi ponad 22 mln zł szkód, powinien zakończyć się w pierwszej połowie 2012 r. Michał D. konsekwentnie nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. W prokuraturze zeznał, że z zawodu jest „menedżerem”.
Piotr L.
W latach 2006-07 był prezesem Optimusa. Dziś oskarżony jest o: wyprowadzenie z firmy ponad 730 tys. zł na fikcyjne usługi windykacyjne, sfałszowanie uchwały rady nadzorczej i wyrządzenie Optimusowi szkody na ponad 22 mln zł. O to ostatnie śledczy poza nim i Michałem D. oskarżają też Michała L., szefa Optimusa do lipca 2006 r. W śledztwie Piotr L. przyznał się do wyprowadzenia pieniędzy i fałszerstwa. Nie przyznaje się do działania na szkodę spółki. W prokuraturze powiedział, że z zawodu jest „finansistą”.
Roman O.
Przestępca o pseudonimie „Sproket”, znajomy Krzysztofa M. Kiedyś związany z najgroźniejszą w Polsce mafią pruszkowską. Po rozbiciu tzw. starego Pruszkowa ten młody gangster stał się w ostatnich latach pierwszoplanową postacią stołecznego półświatka. Wpadł w 2007 r., a trzy lata później sąd skazał go prawomocnie na 8 lat więzienia, m.in. za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, specjalizującą się m.in. w wyłudzaniu kredytów i praniu pieniędzy