~MEW

Mew miała kredyt zaufania trwający tyle czasu, ile było zapowiadane do pierwszej dywidendy w 2012 r.. Ponieważ przedstawiciele spółki nabrali w tej sprawie wody w usta, to zniecierpliwieni inwestorzy wychodzą z tej inwestycji, jako nieopłacalnej. Kurs spada, innych profitów też nie ma, to po co komu takie akcje? Najbardziej irytujące jest to, że sprawy mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej. Płynność na akcjach Mew jest bardzo mała. Wystarczy niewiele sprzedać, żeby kurs spadł i niewiele kupić, żeby spółka poszła do góry. Obserwując zachowanie kursu Mew widać, jak bardzo podupadło zaufanie do Mew. To bardzo irytujące widzieć, jak Mew dołącza do grona tych firm, które wiele obiecywały, a potem okazywało się, że to wszystko były dyrdymały. Zamiast fajerwerków rumuńskich i innych tego typu inwestycji, lepiej wrócić do wcześniejszej strategii, czyli produkować energię, budować nowe elektrownie i dać zarobić inwestorom. Czy to takie trudne?

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.