Z przeszacowań w wycenach ich pakietów wierzytelności. Nie trzeba być geniuszem by wiedziec że sciaganie wierzytelności rozłożonej na raty trwa około 10 lat. Oni wiec jeszcze nawet nie wiedza ile (rzeczywistego, a nie papierowego) zysku dąły im pakiety kupione na początku ich działalności, wiec o czym my mówimy. Dotychczaswe wyniki opieraja sie ciągle na szacunkach dotyczących spłat wierzytelności w przyszłości, a nie tego co rzeczywiście udało im się sciągnąć. Choćby te ostatnie pakiety kupine coś kolo 30 mln. To w księgach sobie je wycenią na 33 mln i już mamy zysk. Co jeśli jednak sciągna z tego jedynie 20 mln. No niestety o tym się pzrekonamy dopiero za kilkanaście lat. Do tego czasy będziemy się cieszyć ich "księgowymi" wycenami.

Spółka jest załuzona po uszy, a jedynym jej majątkiem sa długi w stosunku do innych. Niech tylko pojawią się objawy recesji i algorytm fasta oparty na dośiwadczeniach z czasu ciągłego wzrostu PKB i wzrostu płac trafi szlag. Wtedy zaczną sie odpisy i te twoje zyski wyparują w ciągu kilku chwil.... jak wtedy zamierzają zwrócić długi, które jak na razie spłacają przez rolowanie, a nie z zysków.

Oczywiscie możemy pozostawać zieloną wyspa jeszcze pzred kolejne 10 lat, a wtedy rzeczywiscie wyceny Fasta mogą okazać sie prawidłowe i jego wycena wzrosnie. . Ale przy takim scenariuszu to każda spółka na GPW wzrośnie, wiec lepiej inweostowąć w cos co potrafi zarabiac także w czasie dekoniunktury.

Dlatego obecna wycena Fasta jest prawidłowa.