A czy spółka to tylko wykres? Jasne, że realnie rzecz ujmując akcje są warte tyle ile ktoś chce za nie zapłacić, o ile oczywiście ktoś chce je w ogóle kupić, ale otrząśnijcie się...niedźwiedź pomieszał w wielu spółkach i faktem jest też, że nie każda spółka, która poszła w dół 50 czy 75% będzie znosić zaraz złote jajka, bo po prostu często były to bańki nadmuchane dobrobytem na giełdach. Tutaj? Ta spółka ma genialne fundamenty, jest w pełni zdrowa i ma C/Z na super atrakcyjnym poziomie, bo co to jest 2.9...bańki mydlane zaczynają się wg różnych teorii od 20 czy 30 punktów, a do kilkunastu można mówić, że spółka jest wyceniana w realistyczny, a nie spekulacyjny sposób. Przestańcie się ekscytować głupotami, które piszą dzieciaki, które wykonują kilkanaście operacji tygodniowo, bo myślą, że zostaną milionerami na przestrzeni paru lat. Patrząc na sytuację spółki z dystansem odpowiednim dla inwestora, który inwestuje żeby zarobić jakiś fajny procent w skali roku przewyższający lokaty czyli 5% czy też fundusze inwestycyjne dające +/- 11% w skali roku wydaje się że będzie można tutaj zarobić. Nie mówię jak niektórzy bajkopisarze, że zaraz wskoczy na 15 zł, a potem przebije 20 zł i hej do przodu, bo w moim mniemaniu przebicie 20 zł czyli teoretycznie zysk rzędu 50-100% może zająć parę lat ze względu na sytuację gospodarczą w UE, której wyleczenie również zajmie minimum parę lat. Dlatego pozdrawiam tych, którzy kupili czy to za 9 zł czy za 11 czy za 13 lub więcej i spokojnie patrzą jak spółka po wyjściu z dołka finansowego już od roku idzie do przodu i wątpię żeby coś ją miało zatrzymać.