Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Dnia 2012-07-26 o godz. 06:43 ~Jewsw napisał(a):
> Dnia 2011-08-19 o godz. 07:41 ~Ruch Chorzów napisał(a):
> >
> http://www.sportmarketing.pl/publicystyka/21,patrowicz-na-p
> > ilce-mozna-wygenerowac-zyski
Patrowicz: Na piłce
> można
> wygenerować zyski18. sierpnia 2011Znany
> inwestor - Mariusz
> Patrowicz - ma zamiar jeszcze w
> tym sezonie kupić klub
> piłkarski, choć nie podjął
> jeszcze decyzji, który.
> Kilkanaście dni temu akcje
> notowanego na rynku NewConnect
> Ruchu Chorzów
> wystrzeliły w górę, bo pojawiły się
> informacje, że
> Patrowicz (na zdjęciu) rozmawia właśnie z
> tym
> klubem. W rozmowie ze SportMarketing.pl bieznesem
>
> wyjaśnia jednak, że "Niebiescy"
> nie są
> jedynymi, z którymi negocjuje, a decyzja
> jeszcze nie
> zapadła.
- Na samą inwestycję w piłkę
> nożną jest pan
> jednak już zdecydowany?
Mariusz
> Patrowicz: - Tak. Decyzja o
> inwestycji w piłkę,
> czy generalnie w sport, już zapadła.
> Przy czym,
> piłka nożna ma tu zdecydowany priorytet.
> Rozważamy
> ewentualnie także zaangażowanie w piłkę ręczną,
>
> ale szanse na to spadają. Najbardziej interesuje nas
> > piłkarska Ekstraklasa. Albo drużyny, które są w
> tej
> Ekstraklasie, albo ewentualnie takie, które do
> niej
> aspirują.
- W mediach pojawiały się
> informacje o
> zainteresowaniu Ruchem Chorzów, a
> potem GKS-em Katowice.
-
> Z tymi klubami
> rozmawiamy. Między innymi z nimi...
- Z
> którymi
> jeszcze?
- Nie chcę mówić o nazwach. Tych klubów
>
> jest kilka. Po kolejnej fazie rozmów zdecydujemy, który to
> > będzie klub. Myślę, że nastąpi to w ciągu kilku
> miesięcy,
> najpewniej jesienią.
- Pochodzi pan z
> Płocka. Tamtejsza
> Wisła byłaby naturalnym
> wyborem...
- Pojawił się taki
> temat. Ale widzę
> już, że szanse na to są bardzo małe. Tym
> bardziej,
> że Wisła chyba na ten moment nie myśli o awansie
>
> do Ekstraklasy. A to jest priorytetem.
- Czyli nie ma
> > mowy o lokalnym patriotyzmie...?
- Nie mogę się
> nim
> kierować, bo inwestuję pieniądze nie swoje,
> tylko mojego
> funduszu venture capital. Muszę
> kierować się kryteriami
> biznesowymi.
- Do
> wzięcia jest aktualnie kilka klubów w
>
> Ekstraklasie. Inwestorów szukają choćby w Górniku Zabrze,
> > Koronie Kielce, ŁKS...
- Mogę powiedzieć tyle, że
> oprócz
> wspomnianych Ruchu i GKS, rozmawiamy
> jeszcze z trzema
> klubami z Ekstraklasy. Nie chcę
> zdradzać o kogo chodzi.
-
> Jakie kryteria pan
> bierze pod uwagę?
- Jestem optymistą pod
> względem
> możliwości wygenerowania na piłce zysków. Co
>
> prawda, niewielu się to udało, ale myślę, że to możliwe.
> > Patrzę pod kątem naszych spółek, które można
> promować
> poprzez sport. Myślę, że nie powinniśmy
> na tym stracić.
-
> Widzew Łódź niedawno zmienił
> się w spółkę non-profit. Czyli
> właściciel klubu
> uznał, że jednak na piłce nie da się
> zarobić...
-
> Wprost być może nie. W tej chwili
> rzeczywiście
> sport wymaga dużego wsparcia ze strony
> samorządów.
> Można natomiast zarobić wokół klubu. Na
> przykład
> poprzez możliwość promocji własnych spółek.
-
>
> Wspomniał pan o wsparciu samorządów. Na ile istotne dla
> > pana jest to, czy dany klub dysponuje nowoczesnym
> > stadionem?
- To bardzo istotne. Bez nowoczesnych
> stadionów
> sport będzie deficytowy.
- Euro 2012
> może mieć wpływ na
> rentowność piłki w Polsce? Po
> nim futbol stanie się lepszym
> biznesem?
- Wpływ
> Euro na pewno będzie. Szacujemy, że w
> okresie
> dwóch lat po imprezie on będzie bardzo widoczny. Na
> > pewno Euro przyczyni się do zwiększenia
> popularności piłki
> w naszym kraju. To wie każde
> dziecko w przedszkolu.
- Do
> wzrostu popularności
> na pewno, do rentowności klubów
> również?
- Jedno z
> drugim jest nierozerwalnie związane. W
> mądrze
> ułożonych klubach na pewno popularność przełoży się
> > na zyski finansowe. Poprzez sprzedaż biletów,
> gadżetów,
> powierzchni reklamowych itd. Większe
> wpływy spowodują, że
> kluby będą mogły ściągnąć
> lepszych zawodników, a to znowu
> powinno zaowocować
> zwiększeniem zainteresowania.
-
> Interesuje pana
> inwestycja długoterminowa czy raczej
> podniesienie
> wartości klubu i szybka sprzedaż z zyskiem?
-
> Na
> pewno nie mamy zamiaru wchodzić na pół roku czy rok.
> > Oczywiście, może tak się stać, gdyby pojawiła się
> jakaś
> super oferta sprzedaży. W założeniu chcemy
> jednak działać
> długoterminowo.
- Pan jest
> kibicem?
- Tak, jestem.
-
> Komu pan kibicuje?
-
> Polskiej reprezentacji oczywiście.
-
> A klubowi?
> - Tego nie będę zdradzał. Zresztą bywałem na
> wielu
> stadionach, także zagranicznych. Lubię dobry sport,
> > dobrą piłkę.
- Jest taki trend, że piłka
> przyciąga
> najbogatszych ludzi w Polsce. Kilku z
> nich jest
> właścicielami klubów...
- Na pewno piłka
> ma ogromną
> popularność w Polsce i nic dziwnego, że
> bogaci ludzie się
> interesują inwestowaniem w tę
> dyscyplinę sportu.
- Była
> dla pana kusząca
> perspektywa znalezienia się w tym
> doborowym
> towarzystwie?
- Nie specjalnie. Doceniamy
>
> oczywiście wartość wizerunkową tej inwestycji, ale skupiamy
> > się na czymś innym. Traktujemy to w kategoriach
> czysto
> biznesowych.
- Ruch Chorzów i GKS Katowice
> są spółkami
> giełdowymi. To jest plus dla
> potencjalnego inwestora?
- Na
> pewno tak. Proces
> złożenia oferty zakupu jest o wiele
> prostszy,
> sytuacja finansowa tych klubów jest bardziej
>
> przejrzysta. To ułatwia wiele rzeczy. Ale to nie jest
> > jedyne kryterium, które bierzemy pod uwagę. Mamy
> > kilkadziesiąt spółek na giełdzie, więc to, że GKS
> czy Ruch
> również na niej funkcjonują, nie stanowi
> dla nas
> niesamowitej zachęty.
- Opinie na temat
> sensu wejścia
> tych klubów na giełdę były
> podzielone. Wiele osób uważało,
> że było za
> wcześnie na to. Czy może łatwiejsza droga do
>
> pozyskania inwestora jest dla tych klubów pewną wartością
> > dodaną?
- Zawsze łatwiej o inwestora spółce
> giełdowej.
> Choćby dlatego, że ten potencjalny
> inwestor ma też
> łatwiejszą ścieżkę wycofania
> środków poprzez giełdę, jeśli
> uzna to za
> konieczne. Ale trzeba to traktować bardziej jako
>
> instrument do pozyskania kapitału, który jednak nie zawsze
> > załatwia wszystkie problemy. Gdyby tak było, to te
> kluby
> dysponowałyby już dużo większymi budżetami,
> a tak nie jest.
>
- Był pan zaskoczony, że akcje
> Ruchu tak bardzo poszły w
> górę po informacji o
> tym, że interesuje się pan tym klubem?
> - Trochę
> byłem zaskoczony. Szczególnie, że akcje poszły do
>
> góry aż o kilkaset procent. Z jednej strony ucieszyło mnie
> > to, bo to dowód zaufania do mnie. Natomiast potem
> > musieliśmy zdementować tą informację, bo decyzja
> jeszcze
> nie zapadła. Dlatego z drugiej strony nie
> byliśmy
> zadowoleni z pojawienia się tych
> doniesień. Wolelibyśmy
> rozmawiać po cichu. I to
> nie my podaliśmy tą informację,
> zrobił to
> przewodniczący rady nadzorczej GKS Katowice. My
>
> wolelibyśmy poinformować o wszystkim po podpisaniu umowy,
> > gdyby do niego doszło.
- Nie ma pan o to żalu?
> Można się
> zastanawiać, czy ujawnienie tej
> informacji nie pomogło
> komuś sprzedać akcje z
> zyskiem.
- Nie miałem żalu. W końcu
> takie rozmowy
> były, nie wypieramy się tego. Natomiast, jak
>
> powiedziałem, osobiście wolę jednak rozmawiać bez udziału
> > mediów, a informować już o konkretnych
> posunięciach.
Ciekawy artykuł
eee tam