~wawa

Oświadczenie katowickich radnych w sprawie sytuacji w GieKSie to zapowiedź zmian, jakie mogą wkrótce nastąpić w klubie.

Sprawa GieKSy zdominowała dzisiejszą sesję Rady Miasta. Na sali obrad pojawiło się kilkudziesięciu sympatyków katowickiego klubu, którzy wywiesili spory transparent "Katowice=GKS". Z kolei pod siedzibą Urzędu Miasta demonstrowało kilkuset fanów. Wszyscy zachowywali się bardzo spokojnie.

O co chodzi kibicom? Radni umożliwili wyjaśnienie to przedstawicielowi stowarzyszenia fanów GKS-u "SK1964". - Jedną biznesową decyzją Ireneusza Króla mogła zostać przekreślona historia GKS-u (wiceprzewodniczący rady nadzorczej GKS-u chciał dokonać fuzji klubu z Polonią Warszawa - przyp. red.). Właśnie dlatego musimy ostrzec przed jego działaniami. Oczekujemy, że miasto przejmie od niego większościowy pakiet akcji w GKS-ie. Zdajemy sobie sprawę, że nie da się z tego zrobić z dnia na dzień. Już teraz trzeba jednak zwołać radę nadzorczą, by odwołał obecny skompromitowany zarząd - wyjaśniał Bartłomiej Solik.

Głos w sprawie GKS-u zabrał też marszałek województwa Adam Matusiewicz, który specjalnie w tym celu pojawił się na sesji. - Klub znalazł się na historycznym zakręcie. Fuzja oznaczałaby jego faktyczne unicestwienie. Czas, by w zdecydowany sposób powiedzieć "nie" temu, co dzieje się w GKS-ie - mówił marszałek, który jest fanem GieKSy.

Radni głosowali na przyjęciem specjalnego oświadczenia w sprawie GKS-u. Wynik był łatwy do przewidzenia. Ostatecznie za uchwałą zagłosowało 27 radnych, przy ani jednym głosie wstrzymującym się czy sprzeciwu.

Doprowadzeniem GKS-u do ładu musi się teraz zająć prezydent Piotr Uszok. - W mieście jest wiele ważnych spraw, ale w ostatnich dniach najwięcej czasu poświęcam GKS-owi. Jeśli będzie potrzeba to razem z marszałkiem Matusiewczem będziemy takimi "superprezesami". Musimy uporządkować strukturę kapitałową spółki. Sytuacja jest jednak bardzo trudna, bo miasto nie jest większościowym akcjonariuszem (ponad połowę akcji posiada związana z Królem firma Trust Trading - przyp. red.). Stawiamy na dialog, bo musimy uwzględnić emocjolane decyzje drugiej strony - mówił prezydent Katowic i zapewniał, że GKS jest gotowy do gry w pierwszej lidze w sezonie 2012/13.

Uszok zapewnił, że klub może liczyć na wsparcie finansowe miasta. - Zbilansowałem wydatki i wiem, że do końca tego roku klub potrzebuje 2,5 mln zł. Mam nadzieję, że tą kwotą uda się podzielić ze sponsorami. Na pewno wolę wydawać pieniądze na klub niż na zakup jego akcji. Najdalej w przyszłym tygodniu dojdzie od mojego spotkania z Ireneuszem Królem. Pierwsze rozmowy już prowadziliśmy i nic nie wspominał mi o tym, żeby chciał stawiać klub w tan upadłości - mówił Uszok.

A co z postulowanymi przez kibiców zmianami w zarządzie? - Chcę to zrobić, ale nie mogę się w tej sprawie opierać na emocjach, ale na pragmatyce. To nie może być moja arbitralna decyzja - stwierdził prezydent.



2,5 MLN co to dla SPONSORA !!!

TYLE TO PRZEZ OSTATNIE DNI NA GIELDZIE SIE PRZEMIELIŁO

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.